Urlop inaczej
Nie wszyscy lubimy spędzać urlop w ekskluzywnych hotelach, w towarzystwie setek innych turystów. Taka forma wypoczynku, wbrew pozorom, może być całkiem męcząca. Kolejki w hotelowej restauracji, gwar, rejwach i ogólnie rzecz ujmując „ludziozmęczenie” może nam dokuczać bardziej niż na co dzień. Dlatego czasem, zamiast kilkugwiazdkowego hotelu, lepszym wyborem będzie np. agroturystyka nad Biebrzą. Kojąca nadwyrężone nerwy bliskość natury, potrafi zdziałać prawdziwe cuda. To właśnie na łonie przyrody najłatwiej jest podładować nasze „wewnętrzne akumulatory”. Zamiast popularnego morza czy gór, można więc poszukać miejsc mniej obleganych przez turystów, a równie wartych zobaczenia co popularne wakacyjne kurorty. Wystarczy trochę poszukać, by szybko się przekonać, że wpisując w wyszukiwarkę np. „agroturystyka lubelskie” odkryjemy takie perły Lubelszczyzny jak roztoczański Zwierzyniec czy Krasnobród, Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie z Poleskim Parkiem Narodowym czy popularny Nałęczów i Kazimierz. Naprawdę warto je zobaczyć.
