Paul dociera do miasta?a tam jest wielki festiwal wina? wszystkie nacje z okolicy propagują swoją kulturę i przedstawiają swoje wina?wokół panuje atmosfera radości i fiesty?Paul przygląda się temu z piętra hotelu gdzie się zatrzymał?nagle słychać wokoło szepty, że jadą Aragonowie? rzeczywiście jest, na co popatrzeć: wszyscy w pięknych meksykańskich strojach z ogromnymi sombrero na głowach, jadący na wspaniałych koniach, stanowią bardzo malowniczy widok? Wiktoria dostrzega Paula i podchodzi do niego z dwoma kieliszkami wina?mówi mu, że bardzo podobała jej się jego serenada?mężczyzna wyciąga swój medal, który dostał za odwagę i przekazuje go dla dziecka panny Aragon?podchodzi do nich Albert z księdzem?przedstawia Paula jako swego zięcia i zaprasza wszystkich na wesele, bo młodzi przecież muszą wziąć ślub kościelny?wiktoria pyta ojca, dlaczego to robi, a on ze śmiechem odpowiada, że przecież ma prawo zmienić zdanie?młodzi patrzą na siebie bezradni, dokąd doprowadziło ich małe kłamstwo?