Winnica wyglądała niesamowicie?między rzędami winorośli zostały rozpalone specjalne piece, każdy domownik dostał coś na kształt skrzydeł i tymi skrzydłami nagarniał na owoce ciepły dym z pieców?dla Paula wyglądało to ja jakiś taniec, a w wykonaniu Wiktorii bardzo erotyczny taniec?to ona uczyła go jak ruszać skrzydłami, aby jak najwięcej ciepła dotarło do krzewów?szedł za nią i powtarzał jej ruchy? byli bardzo blisko siebie i oboje napawali się tą bliskością, wdzięczni za pretekst, który na to pozwalał? pan Aragon zauważył to ich zafascynowanie sobą nawzajem?
Gdy skończyli nawiewać ciepłym powietrzem krzewy, Paul ubrał się i powiedział
Wiktorii, że lepiej będzie, jeśli odejdzie teraz, gdy wszyscy zmęczeni nocną pracą poszli spać i nikt nie będzie zadawał żadnych pytań?dziewczyna podziękowała mu jeszcze raz serdecznie za pomoc, on życzył jej szczęścia i wyszedł,?ale nie uszedł daleko, bo przed domem stał dziadek Wiktorii i kazał mu iść za sobą?opowiadał mu historię winnicy i rodziny, która sięgała szesnastego wieku, kiedy to pierwszy Aragon z Europy przybył do Meksyku wraz z korzeniem winnego krzewu?