Taxi bagażowe

0
441

W Indiach wszystko jest inaczej. Ludzie pragną tego samego, ale sposoby na osiągniecie celów, mają inne. Z daleka wygląda to dość naiwnie. Jednak jest kilka uwarunkowań, które powodują inne podejście do życia, interesów i rodziny.

Miasta i miasteczka żyją, nie zasypiając. Ruch trwa całą dobę. Kolorowy tłum kłębi się, tętniąc jak krew we wzburzonym krwiobiegu. Ulice są jak potoki kolorowej lawy. Tłum pieszych miesza się z pojazdami sunącymi bez ładu i składu. Jakby nie istniały żadne przepisy o ruchu drogowym. Rikszarze wrzeszczą na kierowców, taxi bagażowe próbuje przedrzeć się przez zasieki z rozsypanych belek nieoczyszczonej bawełny. Taksówkarz ma śniadą twarz i kolorowy turban na głowie. A między brwiami czerwona tilakę. Symbol przynależności kastowej.

Dla Europejczyka wszystko, bez wyjątku jest nieziemskie, jakby żywcem wyjęte ze starej hinduskiej baśni. Dlaczego? Przecież nasze kultury wywodzą się z tego samego, praindoeuropejskiego pnia. Jednak drogi nasze rozeszły się tak dawno i dzieli nas tyle.